Sesja ślubna w krokusach

Dagmara i Michał zadzwonili do mnie pytając o sesję w krokusach na Polanie Chochołowskiej.

Namówiłam ich jednak na Pasmo Gubałowskie gdzie krokusów nie brakuje a dostęp do nich jest dużo łatwiejszy niż w Dolinie Chochołowskiej.



W tle mieliśmy pokryte jeszcze częściowo śniegiem Tatry.



W takiej scenerii o romantyczne kadry było bardzo  łatwo :-)